Start strzelców w czeskim Semily
W czeskim Semily na zawodach międzynarodowych rywalizowali zawodnicy sekcji strzeleckiej. W konkurencji...
Sobotni pojedynek Wisły CANPACK Kraków z Contimax MOSiR Bochnia był niezwykle zacięty i emocjonujący zarówno na boisku jak i ławkach trenerskich.
Po pierwszych minutach meczu wydawało się, że drużyna gości zbytnio nie namęczy się w tym starciu (13:20). Jednak w drugiej odsłonie spotkania wiślaczki świetnie zagrały zarówno w ataku jak i obronie, wygrywając drugą kwartę 20:9, z czego aż 15 punktów zdobyły dzięki rzutom za 3 punkty.
Po przerwie Wiśle udało się odskoczyć rywalkom na 8 punktów. Niestety przewaga została roztrwoniona, a zryw w końcówce meczu okazał się nieskuteczny. Drużyna z Bochni wygrała ostatecznie 6 punktami (58:64).
W pierwszym meczu oby drużyn Contimax wygrał ponad 20 punktami, postęp w grze wiślaczek widoczny jest ze spotkania na spotkanie i mamy nadzieję, że zaprocentuje w niedalekiej przyszłości.
Najwięcej punktów dla Wisły zdobyła Cepuchowicz (20), która czterokrotnie trafiła za 3 punkty. W sumie gospodynie oddały 9 celnych rzutów za 3. Mocno muszą popracować nad wyeliminowaniem strat i wielu niepotrzebnych fauli, których w tym meczu było zdecydowanie za dużo.
Krakowianki zagrały bez kontuzjowanej Martyny Pająk.
Wisła CANPACK Kraków – Contimax MOSiR Bochnia 58 : 64 (13:20, 20:9, 11:17, 14:18)
Wisła CANPACK Kraków: Cepuchowicz 20, Matrac 3, Gajoch 12, Kozłowska 3, Michalik 0, Bukowczan 6, Wnorowska 12, Jojczyk 2, Owca 0, Cieśla 0, Hatalska 0, Rogalska 0
Contimax MOSiR Bochnia: Mroczek 0, Fortuna 0, Zając 0, Mazur 9, Puter 2, Natkaniec 13, Marczyk 4, Stachura 0, Rak 4, Krawiec 15, Malinowska 17