Start strzelców w czeskim Semily
W czeskim Semily na zawodach międzynarodowych rywalizowali zawodnicy sekcji strzeleckiej. W konkurencji...
Na zdjęciu Jerzy Bętkowski wraz ze swoimi podopiecznymi, którzy zdobyli mistrzostwo Polski na koniec sezonu 1973/1974.
W miniony weekend na naszej stronie mogliście Drodzy Czytelnicy przeczytać artykuł o wspaniałych meczach Wawelskich Smoków. Jedną z osób, która dosyć mocno odcisnęła swoje piętno na tej historii był Jerzy Bętkowski. Dzisiaj o tym jakże nietuzinkowym człowieku będziecie mogli przeczytać kolejny artykuł.
Jerzy Bętkowski urodził się 29 maja 1929 roku. Swoją karierę koszykarską rozpoczynał w … Cracovii, skąd trafił na Reymonta w 1951 roku. To właśnie za jego czasów narodził się przydomek zespołu, który przetrwał do dzisiaj czyli Wawelskie Smoki. – Samy wymyśliliśmy ten przydomek. Po dobrych meczach mówiliśmy, że graliśmy jak Wawelskie Smoki, po złych nieudanych nazywaliśmy siebie… smoczkami.- wspominał bohater dzisiejszego artykułu w tekście Ryszarda Kołtuna na temat wiślackiej koszykówki, który został opublikowany w jubileuszowej publikacji na dziewięćdziesięciolecie Wisły autorstwa Andrzeja Gowarzewskiego. Przydomek, który jak wiadomo przetrwał do czasów teraźniejszych, pierwszy raz ukazał się na łamach prasy 29 listopada 1958 roku w tekście Witolda Szeremety w „Przeglądzie Sportowym”. Bętkowskiego w klubie wówczas już nie było, albowiem odszedł latem 1958 roku. Cztery lata wcześniej zdobył on z krakowskim zespołem pierwsze w historii wiślackiej koszykówki mistrzostwo Polski pod wodzą trenera Jerzego Groyeckiego. Ówczesny szkoleniowiec Wisły jako młody chłopak przez pewien czas studiował medycynę i zawzięcie wertował szkoleniową literaturę zagraniczną, a w szczególności książki legendarnego amerykańskiego szkoleniowca Claira Bee. Terminowanie w zespole prowadzonym przez Groyeckiego i obserwowanie jego trenerskich metod inspirowanych nowinkami z USA z pewnością przełożyło się na późniejszą pracę szkoleniową Jerzego Bętkowskiego.
Po zakończeniu kariery zawodniczej Jerzy Bętkowski przeniósł się do Przemyśla, gdzie rozpoczął swoją trenerską drogę. W mieście nad Sanem pracował przez cztery lata do 1962 roku, aby wrócić do Krakowa i rozpocząć pracę z zespołem krakowskiej Korony. Na Reymonta wrócił w 1965 roku i zaczął współpracę z Janem Mikułowskim. To właśnie ze swoim kolegą z mistrzowskiej drużyny z 1954 roku ograł w ramach Festiwalu FIBA Real Madryt i Reprezentację Europy. Już w sezonie 1966/1967 rozpoczął przy Reymonta samodzielną pracę. Wówczas prowadzona przez niego drużyna zdobyła wicemistrzostwo Polski (mistrzem został warszawski AZS), a także dotarła do ćwierćfinału Pucharu Zdobywców Pucharów, po drodze pokonując fińskie Helsingin Kisa-Toverit, zachodnioniemieckie MTV Giessen, ulegając ostatecznie gorszą różnicą punktów bułgarskiemu Botev Burgas. Pierwsze mistrzostwo Polski pod wodzą Bętkowskiego Wawelskie Smoki zdobyły w 1968 roku. Tym samym Pan Jerzy stał się drugą osobą w historii męskiej koszykówki przy Reymonta, która zdobyła „majstra” zarówno jako zawodnik jak i trener. Pierwszym takim przykładem był Jan Mikułowski. Wisła w rozgrywkach 1967/1968 wygrała siedemnastokrotnie, ponosząc pięć porażek.
Kolejne dwa sezony zakończyły się zdobyciem drugiego miejsca w ligowej tabeli i emigracją Bętkowskiego do Francji. Nie trwała ona jednak długo, albowiem już latem 1973 Pan Jerzy wrócił do Miasta Królów Polski i „z marszu” zdobył kolejny tytuł mistrzowski na koniec sezonu 1973/1974. Filarem ówczesnego zespołu był Andrzej Seweryn- olimpijczyk z Monachium z 1972 roku, koszykarz, który polskiej reprezentacji narodowej rozegrał 197 spotkań. Ostatnie w historii mistrzostwo Polski, które przypadło w udziale Wawelskim Smokom koszykarze Wisły zdobyli pod opieką Bętkowskiego w 1976 roku.
Jerzy Bętkowski zmarł 10 czerwca 2017 roku mając 88 lat.