“Kluczem do sukcesu jest ciężka praca oraz poświęcenie”

Źródło: TS Wisła
Data publikacji: 27 maja 2019

Wywiad z Sylwestrem Barszczem- trenerem w Sekcji Gimnastyki Sportowej Wisły Kraków.

W jaki sposób trafił Pan do Wisły?
Na ostatnim roku studiów magisterskich krakowskiego AWF na kierunku Wychowanie Fizyczne dostałem informację, że w sekcji gimnastycznej TS Wisły potrzeba rąk do pomocy. Byłem świeżo po kursie trenerskim. Zadzwoniłem, umówiłem się na rozmowę kwalifikacyjną i tak jestem już z “Wisełką” szósty rok.

Jak zaczęła się Pańska przygoda z gimnastyką sportową?
Jako uczeń 1 klasy Szkoły Podstawowej nr 14 w Piekarach Śląskich podczas lekcji WF-u wziąłem udział w teście sprawnościowym wraz z kolegami z klasy. Sprawdzian przeprowadził jak się okazało mój późniejszy trener Joachim Świętek w celu wyłonienia najbardziej uzdolnionych motorycznie chłopaków do sekcji gimnastyki sportowej mężczyzn. Kilka dni później dostałem zaproszenie listowne do sekcji gimnastycznej tamtejszego klubu UKS Orzeł Biały Piekary Śląskie. Klub miał bogatą historię, gdyż wychował dwóch Olimpijczyków.

Jakie cechy uważa Pan za najbardziej przydatne w uprawianiu gimnastyki?
Gimnastyka to bardzo trudny sport. Wymaga samozaparcia, dyscypliny i systematyczności. Dzieci w wieku 7 lat chcąc osiągnąć wysoki poziom sportowy powinny już trenować ok 3 godzin dziennie. Młodzi adepci gimnastyki sportowej na pewno powinni cechować się zwinnością, szybkością, gibkością oraz siłą. W gimnastyce bardzo ważną rolę odgrywa również psychika oraz umiejętność startu, gdyż podczas zawodów jest tylko zawodnik i przyrząd. Nie można liczyć na kolegów z drużyny czy drugą szansę. Zawodnik wykonuje układ i ma tylko jedno podejście na ocenę, przed komisją sędziowską co dla początkujących gimnastyków jest niewątpliwie dużym wyzwaniem. Na szczęście z wiekiem nabiera się doświadczenia i umiejętności radzenia sobie ze stresem, co niewątpliwie przydaje się w późniejszym życiu.

Jest Pan absolwentem krakowskiej Akademii Wychowania Fizycznego. Jak wspomina Pan okres swoich studiów?
Okres studiów wspominam bardzo dobrze. Mimo braku czasu wolnego, gdyż byłem czynnym zawodnikiem sekcji gimnastyki męskiej AZS AWF Kraków nie miałem problemu z nauką której na 1/2 roku było naprawdę sporo. Gimnastyka uczy dyscypliny co pozwalało skutecznie połączyć treningi z nauką. Bywały dni, że siedziało się nad książkami do 2 w nocy ale dziś wiem, że to nie poszło w las. Studia to również czas nowych, ciekawych znajomości, które dziś przydają się w życiu codziennym. Kontakt z rówieśnikami z roku jest do dziś i często pomaga w załatwieniu wielu spraw. Z perspektywy czasu widzę, że kierunek Wychowanie Fizyczne to najlepsza droga dla przyszłych trenerów każdej dyscypliny. Poznaje się sport od podszewki, ludzkie ciało, psychikę oraz motorykę. Szczerze polecam przyszłym sportowcom i trenerom.

Jako student AWF-u startował Pan w zawodach gimnastycznych. Jakie doświadczenia, która przekładają się dzisiaj na pracę trenerską zdobył Pan wtedy?
Reprezentowałem krakowski AZS AWF na zawodach ogólnopolskich jako senior. Mieliśmy zgraną paczkę. Koledzy z którymi trenowałem byli z całej Polski, a nawet zza granicy. Kraków kusił poziomem sportowym oraz możliwościami. Dziś wielu z nas zostało w Krakowie, pracuje w sporcie lub z powodzeniem rozkręca swoje biznesy.  Do najlepszych osiągnięć sportowych mogę zaliczyć brązowy medal Mistrzostw Polski w finale ćwiczeń wolnych w klasie Mistrzowskiej oraz tytuł drugiego Wicemistrza w Drużynowych Mistrzostwach Polski w tej samej klasie. Byłem również członkiem Kadry Narodowej.  Doświadczenie zawodnicze jako senior pozwoliło mi zdobyć wiele wiedzy z zakresu metodyki nauczania elementów gimnastycznych. Uczyłem się od rówieśników, trenerów czy Internetu. To na AWF-ie przeszedłem szkolenie trenerskie pod okiem specjalistów. Moje pierwsze kroki jako trener stawiałem właśnie na AWF-ie z chłopakami w wieku 6-7 lat. Miło wspominam te czasy bogate w doświadczenia i naukę.

Na ostatniej bardzo poważnej imprezie, która odbyła się w Wieliczce Wisła zajęła drugie miejsce w klasyfikacji klubowej. Jaki jest klucz do Waszego sukcesu?
Kluczem do sukcesu jest ciężka praca oraz poświęcenie. Wisła to nie jest zwykły klub. Biała gwiazda zawsze walczy o najwyższe trofea. Rok w rok jesteśmy w czołówce i każda młoda zawodniczka wie, że bycie “Wiślaczką” zobowiązuje. Trenerzy wkładają w swoją pracę wiele serca. Jeśli zawodniczka odwzajemni to zaangażowaniem w trening w 100% to mamy wysoki wynik sportowy. Patrząc na ostatnich kilka lat to z czystym sumieniem możemy powiedzieć, że jesteśmy najmocniejszą sekcją żeńską w Polsce.

W jaki sposób chciałby Pan zachęcić potencjalnych adeptów do uprawiania gimnastyki?
Wymieniać można by długo:
– gimnastyka to królowa sportów
– wszechstronny rozwój całego ciała
– jest najlepszą bazą do innych sportów
– kształtuje charakter
– uczy radzenia sobie ze stresem
– uczy dyscypliny i zdrowej rywalizacji
I wiele innych.  Serdecznie zapraszamy dzieci od 3 roku życia do naszej sekcji. Oferta zajęć jest na tyle bogata, że każdy znajdzie coś dla siebie.

Ostatnie słowo należy do Pana.
Patrząc na moją historię… Gimnastyka to dla mnie sposób na życie – 15 lat jako zawodnik i 8 w roli trenera. Gdyby nie gimnastyka nie byłoby mnie raczej w Krakowie. Dziś spełniam się w roli trenera z zdolną młodzieżą. Podziwiałem jako młody zawodnik Wiślaczki. Dziś mam zaszczyt być częścią kadry trenerskiej klubu z takimi tradycjami jak Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków.