Start strzelców w czeskim Semily
W czeskim Semily na zawodach międzynarodowych rywalizowali zawodnicy sekcji strzeleckiej. W konkurencji...
Koszykarki Wisły CANPACK przegrały wczoraj na własnej hali z mistrzyniami Polski z Polkowic 70-77.
Spotkanie stało na bardzo wysokim poziomie, a pojedynek był naprawdę zacięty. Wisła od początku spotkania toczyła wyrównany bój z faworyzowaną ekipą z Dolnego Śląska. Pierwszą kwartę jednym punktem wygrały jednak Polkowiczanki. Z prowadzeniem tyle, że już czteropunktowym ekipa Maroša Kovačika schodziła także do szatni.
Trzecią kwartę wygrały Wiślaczki różnicą jednego punktu, jednak nie udało się już zespołowi prowadzonemu przez Wojciecha Eljasza-Radzikowskiego dogonić mistrzyń Polski. CCC ostatecznie wygrało pod Wawelem 77-70. Spora w tym zasługa Tiffany Hayes. Trzydziestoletnia Azerka zdobyła w Krakowie dwadzieścia punktów i okazała się najskuteczniejszą zawodniczką meczu. Punkt mniej od koszykarki CCC Polkowice zdobyła w tym meczu zawodniczką Wisły CANPACK Jordin Canada. Wisła po wczorajszym meczu zajmuje szóste miejsce w tabeli.
Kolejne ligowe spotkanie czeka podopieczna Wojciecha Eljasza-Radzikowskiego już w najbliższą środę (27 marca). Biała Gwiazda w ostatnim domowym meczu fazy zasadniczej zmierzy się z toruńską Energą. Początek meczu zaplanowano na godzinę 18:30.