Start strzelców w czeskim Semily
W czeskim Semily na zawodach międzynarodowych rywalizowali zawodnicy sekcji strzeleckiej. W konkurencji...
Koszykarki Wisły przygotowują się aktualnie do zbliżającego się wielkimi krokami sezonu 2019/2020. Od prawie dwóch tygodni Wiślaczki trenują na obiektach przy ulicy Reymonta 22. Zajęcia odbywają się na hali czy siłowni. Już w tym tygodniu zespół Białej Gwiazdy czekają pierwsze gry kontrolne.
W piątek szóstego września podopieczne Stefana Svitka rozegrają pierwszy mecz w Turnieju o Puchar Prezydenta Gdyni. Już za cztery dni o godzinie 16:30 w Gdyńskim Centrum Sportu Wisła rozegra mecz z Artego Bydgoszcz. Z kolei w sobotę siódmego września o godzinie 19:00 Biała Gwiazda zmierzy się z Arką Gdynia, a dzień później o 12:30 zawodniczki z Krakowa rozegrają na zakończenie turnieju spotkanie z zespołem AZS Uniwersytet Gdański.
Tydzień po gdyńskich zawodach krakowski zespół uda się na Słowację, gdzie w Rużemberoku rozegra dwa mecze kontrolne. Najpierw w sobotę czternastego września o godzinie 16:00 koszykarki zmierzą się z drużyną Sopron Basket, a w niedzielę piętnastego września o godzinie 11:00 będą rywalizować z KP Brno. Zespół z Sopronu jest doskonale znany wszystkim kibicom wiślackiej koszykówki, albowiem drużyna z Węgier rywalizowała z ekipą Wisły w rozgrywkach Euroligi. Dwukrotnie do takiego starcia doszło za poprzedniej kadencji Stefana Svitka pod Wawelem. Najpierw dwudziestego siódmego listopada 2013 roku Wisła wygrała w Sopronie 67-61, a rozgrywane piątego lutego 2014 roku w Krakowie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Białej Gwiazdy w stosunku punktów 80-56.
Kolejne dwa mecze kontrolne podopieczne Stefana Svitka rozegrają już pod Wawelem. W piątek dwudziestego września i w sobotę dwudziestego pierwszego września zmierzą się ze Slavią Praga na Starej Hali Towarzystwa Sportowego Wisła. Pierwszy mecz odbędzie się o godzinie osiemnastej, drugi o piętnastej.
Dwa ostatnie sparingi zostaną rozegrane ze szwedzkim A3 Basket Umea w dniach dwudziestego siódmego i dwudziestego ósmego września.
Słowacki szkoleniowiec Białej Gwiazdy przyznaje od początku okresu przygotowawczego, że jego celem jest stworzenie przede wszystkim pod Wawelem zespołu, który będzie potrafił grać cytując trenera „kolektywną koszykówkę”. Podstawą do osiągnięcia sukcesu ma być przede wszystkim sumienna, konsekwentna i codzienna praca na treningach. Z tego właśnie słynął Stefan Svitek podczas swojej pracy w Krakowie w latach 2013-2015, kiedy wygrał wszystko co było do wygrania na krajowym podwórku. Dzisiaj ma pod swoją wodzą zupełnie inny zespół, a jedyną koszykarką, która pamięta jego pierwszą kadencje jest Magdalena Ziętara- sprowadzona do Krakowa przez Słowaka w styczniu 2015 roku. -Myślę, że kibice, którzy przyjdą w tym sezonie na halę, zobaczą przede wszystkim zespół, który walczy i zostawia serce na boisku. I to jest najważniejsze. A co poza tym się uda zdziałać, będzie zależało od tego, jak uda się ten zespół poukładać. Bardzo ważna jest dla mnie dobra atmosfera w zespole. Wtedy można zagrać dobry sezon.– powiedział Stefan Svitek w wywiadzie udzielonym Justynie Krupie na łamach Dziennika Polskiego. Pierwsze efekty pracy wracającego po czterech latach do Krakowa trenera ujrzymy już za nieco ponad miesiąc.