Udany weekend młodych piłkarzy

Źródło: TS Wisła
Data publikacji: 8 września 2019

W sobotę swoje mecze rozegrali zawodnicy z zespołów U-17 i U-15. Piłkarze z drużyny do lat siedemnastu udali się do znajdującej się pod Mielcem Woli Chorzelowskiej. Tam młodzi Wiślacy mieli przełamać bardzo kiepską passę, albowiem w trzech meczach nie odnieśli oni zwycięstwa, przegrali za to dwukrotnie. Na ławce trenerskiej usiadł wczoraj trenujący rezerwy Adrian Filipek, a jego asystentami byli Marcin Kordaszewski i Rafał Wisłocki. Wisła wybiegła na mecz w ustawieniu 1-4-3-3 w następującym składzie: Zagórowski – Kuchnia, Zając, Głogowski, Sałamaj – Gądek, Zięba, Tokarczyk – Oczkowski, Litwa, Zborowski. Między słupkami zespołu U-17 stanął piętnastoletni Piotr Zagórowski, który miał okazję wystąpić w tym sezonie w drugiej drużynie Wisły Kraków.

Wisła musiała ten mecz wygrać, nie tylko dlatego, aby przełamać złą passę, ale także po to, aby opuścić ostatnie miejsce w tabeli. Ta sztuka udała się Wiślakom, a zwycięskiego gola zdobył w osiemdziesiątej pierwszej minucie Michał Litwa.
Nasze założenie na ten mecz było proste: kontynuacja wizji gry w piłkę Akademii, jakościowa dobra gra i zwycięstwo. Rywale zaskoczyli mnie trochę w pierwszej połowie, kiedy głównie liczyli na kontratak. W drugiej połowie wyszli do nas wysoko, czego się spodziewałem. Mieliśmy też moment, w którym nie byliśmy drużyną, tylko zlepkiem indywidualności. Nie pracowaliśmy jak drużyna. Niestety, ale mogło nas to kosztować utratę bramki. Na szczęście, zza linii daliśmy zespołowi sygnał do tego, by wrócił do swojej tożsamości, że są zarówno drużyną, jak i indywidualnościami, jednak indywidualności także potrzebują wsparcia swoich kolegów, żeby tworzyć dobrą drużynę i pokazywać swoje umiejętności. Jako zespół zdobyliśmy bramkę w końcówce spotkania i odnieśliśmy zwycięstwo. – tak podsumował to spotkanie na stronie akademiawisly.pl trener Adrian Filipek.

Bezdyskusyjnie najlepsi są na razie w grupie D Centralnej Ligi Juniorów do lat piętnastu zawodnicy Wisły. Drużyna prowadzona przez Patryka Jałochę wygrała wszystkie spotkania. Ostatnią „ofiarą” młodych Wiślaków okazał się zespół Górnika Łęczna. Już do przerwy Wisła prowadziła 4-0, a całe spotkanie zakończyło się wynikiem 5-0 dla Wisły. Bramki dla Białej Gwiazdy zdobywali: dwukrotnie Mateusz Stanek, oraz Wojciech Urbański, Kacper Przybyłko i Kamil Kozik.
Zespół prowadzony przez Patryka Jałochę ma na koncie dwanaście punktów w czterech meczach i niepodzielnie prowadzi w tabeli ze stosunkiem bramkowym 21-1.