Start strzelców w czeskim Semily
W czeskim Semily na zawodach międzynarodowych rywalizowali zawodnicy sekcji strzeleckiej. W konkurencji...
Bardzo dobrze w sparingowym meczu zaprezentowali się zawodnicy Wisły Kraków 2003. Podopieczni Mateusza Stolarskiego pokonali Legię Warszawa 3:1 po dwóch bramkach Aleksandra Buksy i jednej Daniela Hoyo-Kowalskiego. – Mieliśmy w końcówce meczu trochę szczęścia, ale patrząc przez pryzmat całego meczu zasłużyliśmy na zwycięstwo – powiedział po meczu trener Mateusz Stolarski.
Wiślacy rozpoczęli mecz od prowadzenia 2:0. Najpierw Jakub Lorek wpadł w pole karne i oddał strzał, który zatrzymał się na słupku. Do piłki dobiegł Aleksander Buksa i skierował ją do bramki. Chwilę później jeden z legionistów zagrał ręką w polu karnym i sędzia nie miał wątpliwości – rzut karny. W ten sposób Daniel Hoyo-Kowalski podwyższył prowadzenie Białej Gwiazdy. Warszawianie próbowali odrobić straty, ale udało się im jedynie zdobyć honorową bramkę. Pod koniec meczu Buksa strzelił po raz drugi, tym razem sam na sam z bramkarze. Wiślacy przeprowadzili wzorcową kontrę, po tym jak legioniści w ostatnich minutach rzucili się do huraganowych ataków, ale dobrze w bramce spisał się Bartłomiej Fojt.
– Zagraliśmy bardzo dobre 50 minut, chociaż w końcówce mieliśmy sporo szczęścia ponieważ piłka po interwencji Bartka Fojta najpierw odbiła się od poprzeczki, a potem od słupka. Jestem bardzo zadowolony zarówno z wykonywania założeń taktycznych jak i po prostu z umiejętności chłopców. Po raz kolejny pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną, ale też mamy indywidualności – podsumował występ swojej drużyny trener Mateusz Stolarski.
Legia Warszawa – Wisła Kraków 1:3 (1:2)
Aleksander Buksa 14′, 59′, Daniel Hoyo-Kowalski 21′
Wisła Kraków: Kasper Atroszczyk, Bartłomiej Fojt – Patryk Fundament, Arkadiusz Krysik, Karol Włodarski, Mateusz Kulma, Filip Leśniak, Bartosz Pietruszka, Daniel Hoyo-Kowalski, Kamil Sanojca, Jakub Lorek, Mateusz Gniecki, Aleksander Buksa, Maciej Tracz