Start strzelców w czeskim Semily
W czeskim Semily na zawodach międzynarodowych rywalizowali zawodnicy sekcji strzeleckiej. W konkurencji...
Od trzech tygodni z pierwszym zespołem Białej Gwiazdy trenuje Paweł Brożek. Piłkarz będący legendą krakowskiego klubu wspaniale pożegnał się z kibicami Wisły bramką zdobytą w majowym meczu z Lechem, nie można jednak wykluczyć, że było to pożegnanie przedwczesne.
Dzisiaj na łamach naszego serwisu przypomnimy sobie mecz, który najprawdopodobniej nie zostanie uznany za najważniejszy w studwunastoletniej historii klubu, ale z czystym sumieniem można uznać go za kronikarską ciekawostkę. Chodzi o spotkanie Pucharu Ligi z Ruchem Radzionków.
Pomysł reaktywacji tych rozgrywek (dwie edycje odbyły się wszak w latach siedemdziesiątych) narodził się w głowach działaczy Polskiej Autonomicznej Ligi Piłkarskiej, a całą ideę wsparła stacja Canal Plus. Według pierwotnych zamierzeń zwycięzca Pucharu Ligi miał nie tylko wzbogacić się finansowo, ale i uzyskać prawo występu w Pucharze Intertoto. Jak czas pokazał nie wszystkie założenia udało się zrealizować, ale nie uprzedzajmy faktów.
Zespół Białej Gwiazdy w sezonie 1999/2000 bronił zdobytego w poprzednim sezonie mistrzostwa Polski. Pierwsze pięć spotkań ligowych podopieczni Smudy wygrali, ale remisy z Pogonią Szczecin i Stomilem Olsztyn, a także utrata fotela lidera na rzecz Ruchu Chorzów jasno wskazywały, że Wisła łapie zadyszkę. Dodatkowo kilku zawodników narzekało na urazy, dlatego też szkoleniowiec krakowskiego zespołu zdecydował się na wystawienie do składu piłkarzy, którzy wcześniej nie mieli okazji wystąpić na poziomie seniorskim. Jednym z takich futbolistów był szesnastoletni wówczas Paweł Brożek.
We czwartek 2 września 1999 roku o godzinie 17:00 sędzia Marcin Borski wyprowadził na plac gry zespoły Wisły i Ruchu Radzionków. Biała Gwiazda wybiegła na to spotkanie w następującym składzie: Artur Sarnat- Kamil Kuzera, Kazimierz Węgrzyn, Bogdan Zając, Mariusz Jop- Grzegorz Pater, Ryszard Czerwiec, Sunday Ibrahim, Tomasz Kulawik,- Olgierd Moskalewicz- Paweł Brożek. Popularny Broziu zagrał pierwsze 45 minut i został zmieniony przez Karola Wójcika. Oprócz ich dwóch z młodego pokolenia wystąpili w tamtym meczu Kamil Kuzera i Dariusz Zawadzki. Kuzera za drugiej kadencji Smudy wygryzł na chwilę ze składu Marcina Baszczyńskiego, jednak mimo sporego potencjału nie wywalczył sobie miejsca w składzie. Jedynie Paweł Brożek odnalazł się w pierwszej drużynie i to z jakim skutkiem. Sam mecz Wisła wygrała 2-0. Pierwszego gola zdobył z rzutu karnego Ryszard Czerwiec w 52 minucie, a wynik spotkania ustalił trzy minuty później Karol Wójcik.
Trzy dni później w Radzionkowie Wisła zremisowała 1-1, by w ćwierćfinale zmierzyć się z Polonią Warszawa. W obydwu spotkaniach z Czarnymi Koszulami wystąpił Paweł Brożek, jednak na ligowy debiut musiał czekać do kwietnia 2001.